Obserwatorzy

czwartek, 18 stycznia 2018

Is this your good side?

To cudowne uczucie kiedy doładujesz superstar po prawie pół roku przerwy <3
Jutro mam studniówkę. Jak Wy wspominacie swoje? 
Okulary - Facebook | Body - Saint Laurent Paris Tribute | Spódnica - Young Hollywood | Torba - Off-White Tribute | Brelok - Rio | Buty - Riviera 

21 komentarzy:

  1. To połączenie body ze spódnicą moim zdaniem uwydatnia mankamenty obu. Dodatki kolorystycznie ok, ale to wszystko wygląda tak... aż nazbyt oczywiście razem. Jakby to nie był Twój outfit :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie Heneda ma trochę racji ;)
    Ja swoją studniówkę mam za tydzień i na razie jestem na etapie "nie chce mi się tam iść"

    OdpowiedzUsuń
  3. Też doładowałam niedawno ss po przerwie :D
    Stylizacja jest śliczna jak dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam swoją za 2 lata i już wiem, że mnie tam nie będzie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ładna stylizacja,podoba mi się :)

    martusia-16

    OdpowiedzUsuń
  7. Miazga!! Prostą bazę przełamałeś super dodatkami, wyszło perfekcyjnie :)
    Ja swoją mam za rok, życzę udanej zabawy! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. A mi się bardzo podoba, swoją studniówkę dalej miło wspominam, mimo tego że minęły już dwa lata :”)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi się podoba ;) Ja na swojej nie byłam i nie żałuję, miłej zabawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny outfit!
    Ja też byłem na studniówce dwa lata temu i bardzo miło wspominam! :D
    Jak się bawiłeś?

    OdpowiedzUsuń
  11. Dodatki to jakiś koszmar. Przez nie stylizacja wygląda na odpustową. Taka ciocia Krysia na chrzcinach xD

    OdpowiedzUsuń
  12. sliczna :)
    moja byla ok,ale nie jakaś szałowa

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie będę się bezpodstawnie czepiać, ale stylizacja mi się nadzwyczajniej nie podoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po prostu sie dolacze, bo nie wiem co mi sie nie podoba.. ale no niestety nie :c

      Usuń
  14. Średnio mi to przypadło do gustu :P
    aleksandra83S

    OdpowiedzUsuń